You are currently viewing Jak przetrwać na ulicy? – Psychologia napadu i obrony – CZĘŚĆ I

Jak przetrwać na ulicy? – Psychologia napadu i obrony – CZĘŚĆ I

Wychodzisz z pracy po dniu pełnym napięć i podchodzisz do samochodu. Czujesz się bezpiecznie, w końcu robisz to niemal codziennie i nigdy nic się nie stało. Nie zdajesz sobie sprawy, że do 80% napadów dochodzi w jednym z 3 miejsc: w pobliżu miejsca pracy, miejsca zamieszkania lub w jakimś miejscu często uczęszczanym przez ofiarę – na drodze do sklepu, ścieżce do joggingu itp. Ludzie czują się tam bezpiecznie, stają się mniej czujni –  a przestępcy wiedzą jak to wykorzystać.

Kątem oka widzisz jakiegoś młodego człowieka w bluzie z kapturem stojącego w pobliżu. Wygląda jakby nic nie robił, tylko obserwował otoczenie. Widząc go czujesz jakieś ukłucie nieokreślonego niepokoju. Ignorujesz je, bo nie sądzisz, żeby mogło cię spotkać coś złego. (Niesłusznie- niemal każda ofiara napadu mówi o tym, ze tuż zanim została zaatakowana miała wrażenie, ze coś jest nie w porządku, lecz zignorowała ten płynący z podświadomości sygnał ostrzegawczy). Lekceważenie tego płynącego z podświadomości sygnału ostrzegawczego to twój drugi błąd.

Na wszelki wypadek nie patrzysz na niego „by go nie prowokować” – i jest to Twój trzeci błąd. W umyśle przestępcy stajesz się łatwym celem. Wie już, że się obawiasz konfrontacji i że łatwo będzie cię podejść. Nie zauważasz kiedy znalazł się przy Tobie, czujesz dopiero pierwsze uderzenie, po którym następują następne. Nic w całym dotychczasowym życiu nie przygotowało cię na taką agresję, na taką skoncentrowaną furię. To nie jest bokserski pojedynek, to jest brutalny niespodziewany napad mający na celu stłamszenie cię, zastraszenie, pozbawienie woli oporu. Napastnik krzyczy: „Kurwo, rób co ci każę, albo cię, kurwa, zapierdolę” i łapiesz się na tym, że zaczynasz mu ulegać. Zaczynasz wierzyć, że jedynym sposobem na przetrwanie jest spełnianie rozkazów napastnika. Jest to twój czwarty błąd.  

Jeśli zostaniesz napadnięta przez mężczyznę, to prawie na pewno będzie on większy, cięższy, silniejszy, bardziej doświadczony w stosowaniu przemocy, bardziej bezwzględny, a napad nastąpi w warunkach tak przez niego wybranych, by zwiększyć jego szanse, a zmniejszyć twoje.

Zatem żeby przetrwać napaść i wrócić cało do domu, musisz być od niego MĄDRZEJSZA. Musisz rozumieć o co chodzi w przemocy, czego chce i czego obawia się napastnik i w jaki sposób obrócić to przeciw niemu.

RODZAJE PRZEMOCY

 Przemoc dzieli się na dwa rodzaje: przemoc społeczną i aspołeczną. W przemocy społecznej chodzi o zdobycie przewagi w grupie, o pokazanie kto tu rządzi. Gdy dwa grzechotniki walczą o dominację, to oplatają się i siłują, nie używając zębów jadowych. Gdy dwoje nastolatków wdaje się w bójkę o dziewczynę, tłuką się pięściami po głowach (bardzo nieskuteczny rodzaj walki), aż zostaną rozdzieleni przez przyjaciół. Chodzi w niej o ustalenie miejsca w hierarchii społecznej i egzekwowanie praw grupy.

O ile w przemocy społecznej chodzi o relacje międzyludzkie (chociaż mocno pokręcone i patologiczne), to w przemocy aspołecznej ofiara w ogóle nie jest postrzegana jako człowiek. To już nie jest siłowanie się dwóch grzechotników w walce o dominację, to jest grzechotnik wbijający zęby jadowe w zaskoczoną mysz. Gdy zdesperowany narkoman na głodzie decyduje się kogoś napaść by zdobyć pieniądze na narkotyki, poszuka łatwej ofiary i napadnie ją niespodziewanie, tak by nie przyciągnąć uwagi, nie dać się zranić i nie trafić do więzienia (gdzie trudno o narkotyki). Przemoc aspołeczna nie jest walką, tylko polowaniem drapieżnika na ofiarę.

W przemocy domowej kobieta niemal zawsze pada ofiarą przemocy społecznej- jej partner bije ją by ustalić swoją dominację, swoją pozycję w grupie społecznej,  by jej pokazać „kto tu rządzi”. W przypadku ataku na ulicy kobieta zazwyczaj staje się obiektem przemocy aspołecznej. Nie jest w ogóle postrzegana jako człowiek, tylko jako środek dzięki któremu napastnik zdobywa pieniądze lub zaspokaja swoje zwyrodniałe żądze.

CELE NAPASTNIKA

Czego chce napastnik? Może chcieć trzech rzeczy.

  • Twoich pieniędzy lub kosztowności
  • Twojego ciała (gwałt)
  • Twojego życia (jeśli masz do czynienia z seryjnym zabójcą, lub jeśli nie chce zostawiać żywego świadka)

Czego nie chce napastnik?

  • Nie chce przyciągać uwagi
  • Nie chce by stała mu się krzywda, nie chce zostać  zraniony lub zabity
  • Nie chce trafić do więzienia.

Cele napastnika określają jego strategię działania. Aby je zrealizować:

1) Musi wytypować ŁATWĄ OFIARĘ, zaspokajającą  jego potrzeby przy dopuszczalnym stopniu ryzyka.

2) Musi albo znaleźć taką osobę w miejscu gdzie nie ma świadków, albo ją zabrać w miejsce bez świadków. Wbrew pozorom częściej następuje drugi wariant, w odludnych miejscach trudno znaleźć odpowiednią ofiarę. Napastnik musi więc albo zastraszyć, albo zwabić ofiarę by udała się z nim w odludne miejsce

3)  Tam musi albo ją psychologicznie zastraszyć by nie stawiała oporu, albo fizycznie pozbawić ją możliwości obrony.

Kluczową koncepcją jest wyrażenie „łatwa ofiara”.

Jeśli nie będziesz dla napastnika łatwą ofiarą, zrezygnuje z ataku.

Jeśli go do siebie nie dopuścisz, staniesz się trudnym celem.

Jeśli zaczniesz się zdecydowanie bronić, staniesz się trudnym celem.

Jeśli zaczniesz głośno wrzeszczeć, zwracając uwagę, staniesz się trudnym celem.

PIERWSZA LINIA OBRONY- WCZESNE ZAPOBIEGANIE

Jak możesz nie dopuścić do siebie napastnika? Poza zwykłym zdrowym rozsądkiem (unikanie miejsc i sytuacji gdzie może stać ci się krzywda) najważniejsza jest UWAŻNOŚĆ.

Jeśli idąc po ulicy masz uwagę skierowaną na zewnątrz, automatycznie stajesz się trudnym celem dla przestępców. Nie chodzi tu o paranoiczne wypatrywanie zagrożenia w każdym kto się do ciebie zbliża, tylko o zwykłe skierowanie uwagi na zewnątrz. Przestępcy szukają ofiar zatopionych w myślach, słuchających muzyki, tekstujących, rozmawiających przez telefon – słowem każdego kto nie zwróci uwagi na ich podejście i do którego można się zbliżyć niepostrzeżenie. Jeśli twoja uwaga jest skierowana na zewnątrz, stajesz się trudnym celem i poszukają kogoś łatwiejszego.

Najprostszym sposobem kierowania uwagi na zewnątrz jest zadawanie sobie pytania: „Co jest nowego? Co się zmieniło?” Poza tym, że umożliwia ci szybsze dostrzeżenie zagrożenia i czyni cię trudnym celem, taka praktyka uważności ma wiele korzyści psychologicznych.

  • Zwiększa twoją uważność na to, co się dzieje tu i teraz. Jest to wersja praktyki mindfullness (jest to praktyka pracy z umysłem o najlepiej udokumentowanych korzyściach psychologicznych);
  • Trenuje twoją spostrzegawczość i wrażliwość zmysłów;
  • Pomaga zapanować nad emocjami;
  • Otoczenie cię postrzega jako osobę bardziej charyzmatyczną (jak wykazują badania dr Ellen Langer);
  • Łatwiej dopasowujesz się do zmieniających się okoliczności i podejmujesz lepsze decyzje;
  • Poza zagrożeniami łatwiej zauważasz piękne strony życia;
  • Przestajesz się nudzić 🙂

Twoim drugim sprzymierzeńcem jest twoja INTUICJA.

Podstawową funkcją twojej podświadomości jest zapewnienie ci bezpieczeństwa. Nieustannie więc skanuje twoje otoczenie w poszukiwaniu źródeł potencjalnego zagrożenia. Gdy dostrzeże coś niepokojącego, wysyła do twojej świadomości sygnał alarmowy pod postacią strachu. Niestety ludzie często go lekceważą, mówiąc sobie „przecież nie ma się czego bać”, a potem statystyki policyjne idą w górę.

Bądź MĄDRZEJSZA. Jeśli codziennie skracasz sobie drogę idąc przez słabo oświetlony parking, a któregoś dnia zanim to zrobisz poczujesz nieokreślony strach pozornie bez powodu, zaufaj swojej intuicji i nie idź tamtędy. Jeśli wchodząc do windy z kimś nieznajomym poczujesz że coś jest nie w porządku i się go boisz, zaufaj swojej intuicji i nie wchodź, nawet jeśli by to dziwnie wyglądało. Twoja podświadomość nie wysyła sygnałów o zagrożeniu bez powodu. Zaufaj jej.

Kobiety mają wielką przewagę nad mężczyznami- z zasady znacznie łatwiej odczytują sygnały niewerbalne. ZAUFAJ SWOJEJ INTUICJI.

STRATEGIE NAPASTNIKA

Nawet jeśli nawykowo zachowujesz czujność i ufasz swojej intuicji, może się zdarzyć że masz gorszy dzień i staniesz się celem dla ludzkiego drapieżnika. W umyśle drapieżnika nie jesteś człowiekiem, więc nie ma żadnych wewnętrznych oporów przed zrobieniem ci krzywdy. Drapieżnik wie, że jesteś uwarunkowana regułami społecznego zachowania, które on ma za nic, a nawet wykorzysta przeciw tobie.

Sam atak jest zaplanowany i często poprzedzony chłodną kalkulacją zysku i potencjalnego ryzyka. Miejsce, czas , rodzaj i ofiara ataku zostają tak wybrane, by nie dać ofierze szans na obronę. Drapieżnik chce czegoś od ofiary, a przemoc lub jej groźba są tylko środkiem przy pomocy którego to uzyskuje.

 Może się posłużyć  dwiema strategiami:

1) Blitz. To nagły, niespodziewany atak na ofiarę która nawet nie spostrzega napastnika. Opis napadu na początku tekstu który czytasz, to opis typowego blitzu. Blitz może polegać na fizycznym zaatakowaniu ofiary, jej zastraszeniu, albo na połączeniu jednego i drugiego.

2) Uśpienie czujności ofiary podczas rozmowy (często jest stosowany osobisty urok i oszustwo), a gdy jej uwaga zostaje odwrócona następuje blitz – atak  lub zastraszenie. W tej strategii napastnik wykorzystuje społeczne oprogramowanie ofiary, wpojone zasady współżycia społecznego przeciwko niej.

Pamiętajmy, że napastnik chce uniknąć zwrócenia uwagi, pójścia do więzienia i tego, by ofiara zrobiła mu krzywdę. Jeśli nadarzy się okazja by w ustronnym miejscu skrycie podejść blisko i zaatakować- skorzysta z niej. Przed atakiem stale obserwuje ofiarę i otoczenie, gotów zrezygnować z planu jeśli okaże się zbyt ryzykowny.

Może też zacząć  rozmawiać z ofiarą (strategia druga), przeprowadzając tzw. interview. Uzyskuje dzięki temu trzy cele – niepostrzeżenie zbliża się do niej na odległość odpowiednią do ataku, usypia jej czujność, oraz w dalszym ciągu ocenia ofiarę, czy stanowi łatwy, czy trudny cel.

Oceniając ciebie podczas interview napastnik zwraca uwagę na:

– jak blisko pozwolisz mu podejść? Przyjmij pozycję de-eskalacji i powiedz „cofnij się”

– czy wdajesz się z nim w dyskusje i tłumaczysz, czy tez stanowczo określasz swoje granice?

– czy się zatrzymasz by z nim rozmawiać? (oznaka głębokich społecznych uwarunkowań, że trzeba być grzecznym, albo ulegania woli innych – w obu przypadkach to coś czego szuka drapieżnik u ofiary).

Interview może być jednym pytaniem „przepraszam, jak dojść na ulicę XYZ” podczas którego napastnik stale zbliża się do ciebie. Zazwyczaj tuz przed atakiem szybko się rozejrzy, by sprawdzić czy nie pojawił się np.: patrol policji – jest to dla ciebie sygnał, że masz zaatakować pierwsza.

Czasem napastnik musi rozmawiać z tobą dłużej, by uśpić twoją czujność i zabrać cię w ustronne miejsce. Gwałciciel nie rzuci się na ciebie na środku pełnej ludzi ulicy, musi zwabić cię do swojego mieszkania lub samochodu, albo wprosić się do twojego. W tym celu wykorzystuje przeciw tobie twoje oprogramowanie społeczne, nakazujące ci być miłą dla ludzi i  nie stwarzać im problemów.

Może cię też próbować zastraszyć, byś z nim pojechała lub poszła w ustronne miejsce. Pokaże ci nóż i powie „wsiadaj do samochodu suko, albo ci potnę twarz”. Nigdy, pod żadnym pozorem, nie daj się mu uprowadzić ani gdzieś zabrać. Możesz być na 100% pewna, że twoja sytuacja się tylko pogorszy, gdy znajdziesz się z nim sama w ustronnym miejscu. Albo zaatakuj, albo zacznij wrzeszczeć (pamiętaj, że nie chce zwracać na siebie uwagi!), albo jedno i drugie.

Jak przetrwać na ulicy? Psychologia ataku i obrony. – CZĘŚĆ II

Dodaj komentarz